Newsweek.pl
•
12th January 2021
Coaching ślubny, porodowy, rodzicielski, rozwodowy. Czy faktycznie trzeba się z niego śmiać?
Żeby zrazić się do coachingu, wystarczy dostęp do internetu i 30 minut wolnego. Tyle potrzeba na wykonanie prostego ćwiczenia – w wyszukiwarkę wpisujemy frazę, której pierwszym członem będzie coaching, zaś drugim to, co akurat przyjdzie na myśl. Szybko się okaże, że nie ma takiej dziedziny życia, której nie można „scoachować”.
Coaching kariery, wizerunku, finansowy. Coaching ślubny, porodowy, rodzicielski, wreszcie rozwodowy. Zen coaching, coaching oddechem, spiritual coaching. Coaching kobieco